Historyjka

Takano

Usiadł w fotelu, wybrał numer i z rosnącym napięciem wsłuchiwał się w sygnał wołania.

Krwisty

"Halo". Męski głos speszył go na tyle, że postanowił nie odpowiadać, rozłączając się w ciągu dwóch sekund.

Akiharu

Poczuł się nieswojo, a wspomnienia z zeszłej nocy wcale nie chciały wracać jak na złość. W jego głowie pojawiły się jedynie kolejne wątpliwości.

Ryouko

Zaczął szybko przeszukiwać kieszenie spodni, które wisiały na krześle. Miał nadzieje, że znajdzie jakieś wskazówki.

Akiharu

Nie znalazł jednak nic prócz papierków po cukierkach, które upychał niemal wszędzie. Chwilę później w pomieszczeniu słychać było refren Crazy Life, który miał ustawiony na dzwonek telefonu komórkowego.

Takano

Widząc numer pod który dopiero co dzwonił, niepewnie odebrał połączenie. Nie odezwał się jednak, a po drugiej stronie przez chwilę panowała cisza, aż znów usłyszał ten sam, tym razem lekko zirytowany, męski głos.

Akiharu

Nie widząc innego wyjścia, postanowił zagrać w otwarte karty i przyznał się mężczyźnie do tego, że nie pamięta nic z minionej nocy i kartka z numerem, którą znalazł jest jedynym jego tropem. W odpowiedzi usłyszał śmiech.

Krwisty

"Emilia nadal jest pod prysznicem. Dlatego postanowiłem skorzystać z okazji i sprawdzić kto o tak wczesnej porze dzwoni do mojej córki."

Akiharu

- C-córki? - wyjąkał i momentalnie się rozłączył. "Emilia"... I wspomnienia zaczęły się pojawiać.

Krwisty

Czerwone usta mówiły do niego - "Choć do kina...", on odpowiedział - "Hmmm ale na jaki film?". Czerwone usta teraz się uśmiechały - "Nie wiem, Ty i tak zawsze będziesz dla mnie najlepszym aktorem."

Akiharu

Pamiętał jak szybko pozbawił ubrania sporo od niego młodszą dziewczynę, łapczywie i namiętnie doprowadzając do tarcia między ich ciałami.

Krwisty

Woń perfum mieszała się z alkoholem. Euforia przeplatana bezradnością, chęć połączona z niemocą, zmieniła go w niewolnika wyswobodzonych, wyolbrzymionych emocji.

Akiharu

Wiedząc jak to się skończyło starał się zatrzymać eksplozję wspomnień. "Co ja narobiłem" - Ta myśl rozbrzmiewała w jego głowie coraz intensywniej.

Krwisty

Dryyń, dryyń - skurcz mięśni gładkich wywołany przez te złowieszcze dźwięki obwieszczał nadejście jeszcze większej fali emocji. Telefon dzwoni, tym razem to musi być Ona.

Akiharu

Stanął pod ścianą i podparł ją plecami. Odebrać czy nie? - Zadawał sobie w myślach to pytanie.